Teraz trochę żartem, ale sytuacja jak najbardziej mająca miejsce w XXI w kraju zwanym Polska.
Budynek instytucji opłacanej ze skarbu państwa. Potężny problem z ciepłą wodą w dużym budynku użyteczności publicznej. Nie tym razem to nie wyciek wody. Na moje oko jest tam około 300 punktów czerpalnych wody i ktoś przed przybyciem ekipy gipsiarzy połączył na potrzeby próby ciśnieniowej instalacje wody zimnej z ciepłą. Potem o temacie zapomnieli, gipsiarze zrobili ściany, w międzyczasie zmieniła się ekipa hydraulików. Nowa firma instalatorska nie wiedziała o połączeniach wody ciepłej i zimnej w ścianach. Zrobili swoje, ale problem pozostał.
Tak więc z kranu płynęła woda ciepła i średnio ciepła ( zmieszana zimna), która po pewnym czasie stawała się ciepłą. Czyli w budynku nie było zimnej wody. Np. takiej do wlania do wazonu. Problem wagi Państwowej jak się okazuje !
Zlecenie wykonałem razem z zaprzyjaźnioną firmą instalacyjną ( pozdrawiam Adama ! ). W sumie prace zajęły około tygodnia, żeby ogarnąć cały ten instalacyjny bałagan. Najbardziej zniszczyły mnie komentarze pań pracujących w tej instytucji, które w sumie to nie były zadowolone, że ze spłuczek przestanie lecieć ciepła woda, bo wiadomo jak się siedzi i się sika to tak przyjemnie w pupę grzeje, napisał by jeszcze w jaką część ciała było dziewczynom ciepło, ale i tak każdy wie o co chodzi :) Nie ukrywam, że uśmialiśmy się z tego z hydraulikami konkretnie.
Cała moja usługa polegała na lokalizacji miejsc, gdzie woda zimna jest połączona z instalacją wody ciepłej.
Na każdym piętrze budynku ( budynek trzy piętrowy) było od 2 do 4 połączeń instalacji. Daliśmy jednak radę.
Zapraszam wszystkich na moją stronę WYCIEK.PL, gdzie prezentuję swoje usługi w kwestii poszukiwania wycieków wody
Zainteresowanych usługami osuszania budynków zapraszam na moją stronę OSUSZ.TO gdzie prezentuję cała gamę usług związanych z osuszaniem
Zdjęcie zrobione kamerą termowizyjną. Obszar Ar 1 podgrzana muszla, obszar Ar 2 ciepły zbiornik na wodę w spłuczce podtynkowej. |
Jeżeli woda w muszli ma ponad 50 st C to nie dziwi mnie efekt " grzania pupy" przy sikaniu. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz