To co widać na zdjęciu to dziura wygryziona w instalacji kanalizacyjnej przez szczury.
Za rurą leżało ciało jednego osobnika, kótry pewnie za karę został wysłany przez swoją szczurzą społeczność na pewną śmierć, ale wg to on wygryzł tą dziurę.
Ale może od początku
Nowy dom, na działce kupinej od gospodarza dość blisko jego zabudowań, chelwni, stodół itp.
Zawilgocone ściany - więc podejrzenie wycieku. Próby wyszły dobrze, żadnych spadków ciśnienia.
Próba szczelności kanalizacji wyszła źlę. Brak szczelności kanalizacji.
Inspekcje kamerą inspekcyjną - no i znalazła sie dziura.
Jakbym nie zobaczył to bym nie uwierzył.
Tak przy okazji to rozwiązała się domowa zagadka znikających słodyczy w domu... znikającego mydła i dziwnych dzwięków, szumów i stuków ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz