Zalany budynek jednorodzinny. Historia tego wycieku jest dość długa. Instalator obwiniał kanalizację. Być może słusznie. Fragment podłogi w łazience został odkuty, prawdopodobna przyczyna usunięta. Jednak po kilku miesiącach zawilgocenie ścian powróciło.
Zrobiłem próby ciśnieniowe instalacji wodnych - więcej o próba ciśnieniowych na mojej stronie WYCIEK.PL - wykazały spadek ciśnienia na wodzie ciepłej.
Od razu wiedziałem jaki będzie plan działania.
Użyłem gazu znacznikowego ( więcej informacji o lokalizacji gazem na mojej stronie WYCIEK.PL ) - bardzo szybko zlokalizowałem miejsce nieszczelności. bardzo pomogły mi w tym zdjęcia instalacji wykonane przed zrobieniem wylewek. Nie musiałem poświęcać masy czasu na wykrycie przebiegu instalacji pod posadzką.
Parkiet został usunięty przez profesjonalną firmę.
Posadzka we wskazanym miejscu odkuta, a moje wskazania zweryfikowane - TRAFIONE DOKŁADNIE W CEL
Instalacja została naprawiona
Mogłem przystąpić do osuszania - zapraszam na moją stronę OSUSZ.TO
Szerzej o całym procesie osuszania na moim nowym blogu - OSUSZ.TO realizacje
Lokalizacja wycieku gazem znacznikowym |
Odkuta posadzka we wskazanym wcześniej przeze mnie miejscu |
Wyciek miał miejsce na tym kolanie instalacji. Na pierwszy rzut oka wszystko jest OK. Nic bardziej mylnego |
Zdjęcie wyświetlacza tabletu ze zdjęciami instalacji |
Przyczyną wycieku było pęknięcie rury, a raczej zgrzanie pękniętej rury |
Uszkodzona kształtka instalacji |
Na zewnątrz widać tylko niewielką ryskę na powierzchni rury |
Osuszanie zalanej strony podposadzkowej. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz