Przedstawiam wykryty przeze mnie wyciek na przyłączu grzejnika, Opisuje ten przypadek, ponieważ jest to sprawa bardzo łatwa do wykrycia, nie zbyt trudna do naprawy, ale mogąca spowodować znaczne straty.
W tym przypadku wiadome było, że przyczyną zawilgocenia ścian był wyciek z instalacji CO. Ciśnienie spadało, było dolewane i znowu spadało i znowu było dolewane i tak bez końca. Ściana robiła się coraz bardziej mokra, ale nikt nie wpadł na to, że wyciek nie jest głęboko w posadzce i jego wykrycie nie musi wiązać się ze zdemolowanie pomieszczenia. Wystarczyło paść na kolana i sprawdzić czy przyłączenie grzejnika nie jest mokre. Niby proste, a musiałem przejechać pół Śląska, żeby zdiagnozować to czasie nie większym niż 3,5 minuty.
Podsumowując - czasami warto sprawdzić najprostsze rozwiązanie, może wyciek jest łatwiejszy do wykrycia niż nam się wydaje.
Mokra ściana |
Nieszczelne połączenie rur pod grzejnikiem |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz