Od wejścia do budynku do wykrycia przyczyny wycieku minęło dokładnie 23 minuty, sprawdziłem to sobie:)
Miejsce wycieku zlokalizowałem gołym, nieuzbrojonym uchem.
Przyczyną zwilgocenia była zerwany gwint krzywki |
W dolnej części ściany widoczne jest zawilgocenie, ale to nie tam był wyciek |
Aby uniknąć zniszczeń w łazience, naprawiłem instalację przez otwór w ścianie, w pokoju obok |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz