Witam wszystkich
Lato oto wakacyjny okres letni to czas, bardzo specyficzny dla firm diagnostycznych. Wiele z nich doświadcza martwego okresu związanego z brakiem zleceń - ale nie nasza Firma. Zmienia się nieco profil usług, nie diagnozujemy tak dużo wycieków z instalacji centralnego ogrzewania na rzecz wycieków z dachów płaskich i tarasów (telefony zwykle odzywają się po burzach i nawałnicach).
Na temat wycieków w okresie letni należy patrzeć nieco inaczej, poniżej kilka akapitów poświęconych temu zagadnieniu.
Okres letni, choć kojarzony z relaksem, stwarza specyficzne warunki, które sprzyjają powstawaniu i eskalacji wycieków wody. Nie jest to kwestia pojedynczego czynnika, lecz kumulacji obciążeń na domową infrastrukturę wodną.
Po pierwsze, zwiększone zużycie wody jest normą. Ciepłe miesiące to czas intensywnego podlewania ogrodów i trawników, napełniania i konserwacji basenów, a także częstszych kąpieli i pryszniców. Wszystkie te czynności znacznie obciążają systemy hydrauliczne, rury i połączenia, zwiększając ryzyko awarii w miejscach, gdzie instalacja jest już osłabiona.
Po drugie, ekspozycja zewnętrznych elementów hydraulicznych na warunki atmosferyczne staje się bardziej intensywna. Węże ogrodowe, zewnętrzne krany i systemy nawadniające są wystawione na bezpośrednie działanie promieni słonecznych, wysokich temperatur i promieniowania UV. Czynniki te z czasem degradują materiały, prowadząc do pęknięć i rozszczelnień. Dodatkowo, wahania temperatury między gorącymi dniami a chłodniejszymi nocami powodują rozszerzanie i kurczenie się rur, co może prowadzić do naprężeń w połączeniach i w konsekwencji do przecieków.
Po trzecie, kondensacja z klimatyzacji jest typowym letnim problemem. Jednostki klimatyzacyjne pracują intensywniej w upalne dni, produkując znacznie więcej skroplin. Zatkane lub przelewające się przewody skroplin mogą prowadzić do gromadzenia się wody na strychach, w ścianach lub piwnicach. Wiele z tych letnich wycieków, zwłaszcza te związane z nawadnianiem czy klimatyzacją, często ma swoje źródło na zewnątrz lub w rzadziej uczęszczanych częściach domu, takich jak strychy czy piwnice. To sprawia, że są one "cichymi zabójcami", powoli, lecz systematycznie powodującymi szkody bez natychmiastowych, widocznych oznak w głównych przestrzeniach mieszkalnych.
Wreszcie, podatność na uszkodzenia podczas wakacji jest znaczącym czynnikiem ryzyka. Domy pozostawione bez nadzoru przez dłuższy czas oznaczają, że wycieki mogą pozostać niezauważone przez wiele dni. W tym czasie woda może swobodnie rozprzestrzeniać się, prowadząc do rozległych i kosztownych zniszczeń.
Opady deszczu, zwłaszcza te nawalne, powodują powstawanie plam na sufitach i ścianach mających swoje źródło w nieszczelnościach pokryć dachowych oraz okładzin tarasów i balkonów. Potężna ulewa może spowodować przedostanie się wody do wnętrza budynku i związane z tym szkody. Przez cały rok dach okazać się może szczelny, a jedna ulewa może wykazać, newralgiczne miejsce, które stanowi słabość pokrycia dachu.
Oberwania chmury oraz burzowe opady deszczu w połączeniu z porwistym wiatrem weryfikują szczelność elewacji i parapetów i elementów stolarki okiennej. Zalane ściany oraz wnęki okien, spływająca woda po oknach, kapiąca od strony puszek rolet okiennych to oznaki, gdzie konieczne jest wykonanie diagnostyki mającej na celu wskazanie źródła wody, która przedostała się pod zewnętrzną warstwę elewacji.
Wykonujemy wszystkie rodzaje lokalizacji wycieków i przecieków wody w budynkach. Nie zajmujemy się tylko napływem wody gruntowej i przypowierzchniowej.
 |
| Letnia diagnostyka to nie przelewki. Prace na dachu lub przy elewacji wymagają większej ekipy niż zwykle. |
