piątek, 21 sierpnia 2020

Gryzoń vs rura PE. Nie widziałem jeszcze czegoś takiego !

 Witam wszystkich


Sierpień miał być bez wycieków na blogu, ale to jest coś niesamowitego. Moim zdaniem jest to jeden z najbardziej dziwnych i nieszablonowych wycieków jakie widziałem.  Te wściekłe małe ząbki zrobiły wyciek. Misterna robota.

Wyciek na instalacji wody zimnej znaleziony za pomocą gazu znacznika.

Proszę zobaczyć na zdjęcia. Pech chciał, że gryzoniowi zasmakowała rura PE.


Krótki film pokazujący jak silny był wyciek


Po więcej informacji o lokalizacji wycieków wody zapraszam na moją stronę https://wyciek.pl/ 



Wyciek z rury PE

sobota, 15 sierpnia 2020

Znowu nie było wycieku, ale woda kapała jak szalona

 Witam wszystkich


Sierpień 2020 ogłoszony został miesiącem bez wycieku na moim blogu. Tylko wycieki i wycieki depresji można dostać od oglądania cieknących instalacji.

W tym poście pokażę jak niedbałość doprowadziła do poważnego zalania przestrzeni handlowej pod dużym fitness klubem. Taka ciekawostka.

Rzecz się dzieje w damskich prysznicach - o dziwno męskie prysznice miały uszczelnienia silikonowe w bardzo dobrej kondycji. 


Oczywiście, zrobiliśmy pełne próby ciśnieniowe instalacji. Wszystko prawie szczelne.


No to jedziemy !


Uszczelnienie silikonowe ściany odchodzi całym płatem. To nie ma prawa być szczelne.


Brak uszczelniania silikonowego odpływu liniowego


Pełna penetracja ściany przez wodę 









No cóż. Wygląda to wszystko bardzo kiepsko.

Zapraszam na mój kanał na YouTube - https://www.youtube.com/feed/my_videos

Moja flagowa strona internetowa www.wyciek.pl


Woda pod kominem. Tym razem wycieku nie było.

 Witam wszystkich.


Dziś o tym, że wycieku nie było, a przyczynę zalania i tak musiałem znaleźć. Zrobiliśmy cały zestaw badań i pomiarów - nic nie wykazały. Wszystko szczelne i na swoim miejscu, ale cały czas napływała woda, ponieważ plamy na ścianach powiększały się. Jedynym źródłem zawilgocenia mógł być komin i nie pomyliłem się w tym przeczuciu. 

Odkułem posadzkę w kotłowni im bliżej komina tym piasek był bardziej wilgotny. Na dodatek zauważyłem coś bardzo dziwnego, pozginany gumowy wąż.  To dopiero ciekawostka ! A z drugiej strony jak widzę takie rzeczy to już jestem prawie pewny, że znalazłem przyczynę całego zalania. 



Teraz ważne było odkucie posadzki na tyle, żeby dowiedzieć się, jak ten wąż jest zamontowany i czy to było szczelne. No, już odpowiadam - nie było !

Sprawa wyglądała tak. Po odgruzowaniu strefy przy kominie, poszerzeniu otworu pod kominem okazało się, że to jednak nie działa jak powinno. Zdjęcia poniżej wyjaśnią, gdzie był problem.






Woda z komina rzeczywiście odpływała w dół do gumowego węża, co z tego jak ten cały system był niedrożny i nie odprowadzał wody. Widać zagięcie na wężu i tam moim zdaniem był zator. Woda przelewała się przez nieszczelne podłączenie węża z odpływem z niecki komina. 



Dolna cześć komina czyli obszar  pod połączeniem węża i stalowej rurki odprowadzającej wodę z niecki kominowej wyglądała - jak na zdjęciu powyżej.  Kilka dni po burzy nadal stała tam woda. 


Budynek uległ zawilgoceniu - ściany oraz przestrzeń pod posadzką były przeze mnie osuszane. 

W kwestii osuszania budynków  zapraszam na moją stronę - www.osusz.to

Zapraszam także na moją flagową, firmową stronę internetową www.wyciek.pl