Witam wszystkich
Przekleństwo podłogówki. Każdy kto miał do czynienia z wyciekiem i potrzebą kucia posadzek w celu lokalizacji i naprawy nieszczelności wie o co chodzi z tą podłogówką.
Już w rozmowie telefonicznej, na etapie umawiania się na lokalizację wycieku, zwykle pada pytanie: a co jeżeli w pomieszczeniu będzie podłogówka - da Pan sobie radę? Nie uszkodzicie mi podłogówki? - pytanie na dobitkę leżącego.
Oczywiście, że dam sobie radę. Nic się złego nie stanie. Ogrzewanie podłogowe ocaleje - odpowiadam nie czekając na dalsze pytania.
Tak średnio raz na rok zdarza się, że rzeczywiście coś poszaleję w kwestii rur grzewczych zalanych w posadzce. Częściej to chyba nie. Pisząc poszaleję, mam na myśli uszkodzenie rury, ale nie jej przebicie i kompletne zniszczenie, co wiąże się z wypływem wody z instalacji. Nawet wyoblenie rury nie daje mi spokoju i wymieniamy ten fragment. Nie chce mieć takich tematów na sumieniu.
Przedstawiam kilka zdjęć z lokalizacji wycieku wody.
Bardzo feralny wyciek, trójnik, a raczej dwa trójniki obok siebie no i jak gęsto podłogóweczka.
Miejsce nieszczelności pod odkuciu |
Rury z podłogówki, ale za to jak gęsto. |
Przygotowanie nieszczelności do naprawy |
Naprawiona instalacji. Należy zwrócić uwagę, że żadna rura ogrzewania nie została uszkodzona. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz